miłość na całe szycie

Była kiedyś taka reklama – i odkąd po kilkunastu latach przerwy wywlekłam maszynę, by szyć po scrapach, powtarzam sobie to hasełko często 🙂 Mój łucznik przeszedł nawet mały lifting – kupiłam mu nowy naprężacz, który wymienił mój mąż (jak zawsze jest w takich kwestiach nieoceniony). Z radością przeszyłam sobie nowe ATC zaprojektowane w odpowiedzi na wyzwanie z polki-scrapują – ateciakową środę #12. Tematem była a jakże – wiosna 🙂

Jakieś dwa dni temu przygotowałam także urodzinową kartkę dla teścia – miała być męska, ale jednak urodzinowa. W sumie nie wiem, czy mu się spodoba, ale jest 🙂

Materiały: papiery BG Granola, papier pakowy, żółty karton w prążki, tusze Archival Coffee, StazOn biały, distress Old Paper, Tea Dye, Walnut Stain, ćwiek Dovecraft masculine, puder do embossingu miedziany, stempel Polpomp, Prima i Inkadinkado, kwiatki Prima, guzik, kwiatek szydełkowy. Uf…

I jeszcze napiszę, że jak tak sobie stoję w kuchni i robię jedzenie dzieciom, albo odkurzam, to przychodzi mi milion i jedna rzecz, które chciałabym napisać na blogu – żeby się tym z Wami podzielić. A jak już siadam i wrzucam swoje scrapy, to te wszystkie myśli chowają się po zakamarkach mojej głowy i ani myślą nosa wyściubić… Tak więc w którymś momencie chyba stworzę post bez scrapa – taki gadulski jedynie 🙂

A na koniec Prima – piękne zestawienie kolorów…