pierwszy LO z przeszyciami
Po raz kolejny muszę tylko zauważyć, że mój aparat (skądinąd nie taki strasznie kiepski) nie potrafi oddać rzeczywistych barw. LOs ma w sobie sporo zieleni, tzn. kolor niebieski w dwóch narożnikach wpada w morski i jest bez porównania więcej subtelności kolorystycznych, niż to widać na poniższej fotce. Ech…
Materiały: papier ILS about spring, tusze distress walnut stain, weathered wood, spiced marmalade, mustard seed, pine needles, old paper, antique linen, tusz do embossingu tsukineko, puder do embossingu translucent pearl i tattered rose Ranger, farba Crackle Weathered Wood, kwiatki prima (postarzone tuszami), ćwiek , stemple i maska Tim Holtz.
🙂 ja wyciągnęłam różowy i nie wiem czy dalej ruszę, czy zdążę z piątkową mapką ….
Przeszycia rasowe- znaczy się ja się na nich nie znam ale w scrapie nie ma chyba żadnych reguł.
I nie powiem taki " bałagan" coraz bardziej mi się podoba.To tyle luźnych myśli 🙂
Na Twoim scrapie maski mnie urzekają i przeszyte zdjęcie 🙂
Super szał z maszyną widzę 🙂 No i brawo, trochę poczekałam, ale było warto. Podoba mi się jasny embossing drzewny i "zdemolowana" kompozycja 🙂