i znów lift – another lift
Zrobiłam lift kartki z wyzwania na art-piaskownicy – jeszcze przed zawieszeniem wyzwań z powodu żałoby narodowej. Nie publikowałam jej wcześniej, bo po pierwsze moja choroba rozwinęła się do niewiarygodnego poziomu – oprócz nieschodzącej gorączki rzędu 39-40 stopni doszło zapalenie krtani, które pozbawiło mnie całkowicie głosu na jakiś czas. Dziś jest już lepiej – biorę antybiotyki od dwóch dni i to one powoli stawiają mnie na nogi. A po drugie wiadomo… ciężko było się pogodzić i nie myśleć…
Lift kartki robiłam jednak wcześniej i z duża przyjemnością (jeszcze w piątek) – choć za kartkami z reguły nie przepadam. To chyba za sprawą autorki pierwowzoru – Amy Sheffer. Rzeczywiście jej kartki są niesamowite…
I made a lift for challenge on art-piaskownica – the author of that card is Amy Sheffer. She is incredibly tallented…
Materiały: papiery Webster’s Pages, guziczki, koronka, tasiemka, sznureczek.
Mimo niesprzyjających okoliczności powstała urocza, oryginalna kartka – gratuluję, i dziękuję za udział w wyzwaniu!