muzyka – music, music, music

Ostatnio mam sporo zajęć, które na moment oderwały mnie od publikacji moich prac na blogu. Ale nie byłabym sobą, gdybym opuściła wyzwanie na blogu Three Muses 🙂 Tym razem tematem była muzyka. Zrobiłam jak zwykle ATCiaka – ubóstwianą przeze mnie formę 🙂 Oczywiście jest Perfect Pearls – którego nie widać na zdjęciach, ale w rzeczywistości i owszem :), dużo rozmaitych tuszy, pękająca farba, puder do embossingu, kryształki i brokat w kleju.

Dotarła dziś do mnie zapowiadana paczka z różnymi przydasiami do ATCiaków. Siedziałam nad nią chyba z godzinę i grzebałam, rozkładałam wszystko na czynniki pierwsze i się zachwycałam 🙂 Oczywiście mój zachwyt przerywany był przez aktywność dzieci, ale i tak nacieszyłam się wszystkim niesamowicie 🙂 I muszę przyznać, że niektóre rzeczy chyba będę traktować z nabożną czcią – czy ja je kiedykolwiek w ogóle wykorzystam? 😀 😀 😀 Boję się, że nie, bo będzie mi szkoda hehe – ja to jestem taki trochę chomik…

Pozdrawiam Was wszystkich ciepło i zapowiadam, że niedługo pojawi się na moim blogu niespodzianka 🙂