koralik Karolci – Karolcia’s bead
Dziś na scrapujących Polkach to ja podawałam temat wyzwania Mixed Media – “coś z dzieciństwa”. Pamiętam bardzo dobrze siebie, jako małą dziewczynkę, która baaaardzo chciała mieć taki malutki, niebieski Koralik, jaki miała bohaterka książki “Karolcia”. Myślałam sobie wtedy, że nie nosiłabym go w kieszeni, bo mogłabym go zgubić – tylko najlepiej byłoby mieć małe, śliczne pudełeczko, w którym mogłabym go trzymać. I oto powstało – wierzch to kwiatek zrobiony przeze mnie z białego materiału. Użyłam distressów i brokatu. Serduszko potraktowane tuszami alkoholowymi. Wstążeczka w kratkę przewleczona przez zszywki (jednym z wymogów było ich użycie)
W środku zaś, żeby koralikowi było przyjemnie mieszkać, umieściłam Primowy kwiatuszek oraz motylka – utrwalonego Glossy Accents (tak samo jak napis Karolcia) oraz koronkę i ozdobiłam całość perełkami w płynie.
Gdy moja córeczka troszkę podrośnie, pudełko będzie jej. Może ona znajdzie koralik Karolci.
Jeśli chcecie, tak jak ja, wrócić trochę do czasów dzieciństwa – zapraszam na moje wyzwanie Mixed Media.
Materiały: papierowe pudełko po obrączkach, farby akrylowe, tusze alkoholowe, tusze distress, Glossy Accents, brokat w płynie, tusz Archival, perełki w płynie, resztki tkanin, kwiatek Prima, wstążki, zszywki, koronka, die-cut, stempel z gałązką.
Śliczne jest to Twoje wspomnieniowe pudełeczko, Tusiu:)
śliczniutkie 🙂
Piekne pudełeczko i piękne te Twoje dziecinne wspomnienia:)
ooo, Karolcia, jak ja ją kochałam!!! ileż wieczorów słuchałam tej bajki na tasmie, ileż razy wracałam do książki… a raz nawet byłam karolcią – w szkolnym przedstwieniu 😉
śliczna ta Twoja skrtyka!!!
trzymaj z dala od Telimeny 😉