5 rzeczy, które odmieniły moje życie…
Do zabawy zaprosiła mnie Ivy. Nie ma mocnych – muszę odpowiedzieć :D:D Trzeba wybrać tylko 5 rzeczy… Hmmm…. No dobra. A zatem:
– narodziny moich dzieci (“oczywista oczywistość” hehe – przynajmniej dla posiadających dzieci :D:D)
– poznanie mojego męża
– przeczytanie pierwszej książki Doreen Virtue
– założenie bloga scrapowego
– zaufanie swoim odczuciom.
Nie wiem, czy w wymogach zabawy jest tłumaczenie dlaczego 🙂 – w każdym razie mi nic o tym nie wiadomo 🙂
Jeśli zajrzą do mnie:
– Mirabeel
– anai (hehe – nie zajrzy :D:D)
– Finn
to zapraszam do zabawy w 5 rzeczy, które odmieniły Wasze życie 🙂
Heh…. 🙂 Zaczęłam się zastanawiać i ciężko tak wybrać 5… Niemniej Tobie się udało i zrobiłaś to naprawdę nieźle – czysta esencja.
zdziwiona? 🙂 (haha pewnie nie bardziej niż ja 😉 ) – staram się właśnie ogarniać zaległości blogowe)
ale to trudne bardzo 😉