radość w najczystszej postaci
Ale miałam radochę 😀 LO oszczędne, jeśli idzie o użyte materiały, ale ta kolekcja jest sama w sobie tak piękna i ozdobna, że nie potrafiłam już niczego więcej tu dorzucić 🙂
Jestem teraz na wyjeździe – scrapa robiłam do 2ej w nocy, dzień przed wyjazdem. Po prostu nie mogłam się wyjechać rano i wiedzieć, że miałam ją pod ręką, ale jej nie tknęłam :D:D Powiecie – wariatka 🙂 Scrapowo – na pewno 🙂
A dziś byłam wreszcie na grzybach – razem z mężem nazbieraliśmy ich tyle, że po uduszeniu wystarczyło dla każdego 🙂 Uwielbiam las i zbieranie grzybów 🙂
Miłego wieczoru i niedługo wracam 🙂
Nie dziwię się, bo ja jak dostałam te papiery, to tez do późna scrapowałam, a dzieci spały tuż obok. Wiesz jak musiałam uważać na hałas nożyczek? ;o))
Wariactwo uzasadnione! Moje największe scrapowe wariactwo skończyło się nieprzespaną nocą! Przez całą noc robiłam kartki, a kiedy skończyłam o 5 rano, nie było sensu się kłaść 🙂
LO uroczy, bardzo mi się podoba!
piękne romntyczne klimaty
dziewczynskie ;P
No pięknie! U mnie już się grzyby wysuszyły i grzecznie leżą w pojemnikach. Czekam na zamówione serwetki m.in. z grzybkami coby pojemnik na grzybki też był bardzo .. grzybkowy 🙂 Pozdrawiam
zazdroszczę grzybobrania!!
piekne^^
Ślicznie i bardzo pogodnie wyszło :))
a teraz candy u mnie 😀