tag (też z kwiatkiem)

Wczoraj była premiera big shota w moim warsztacie scrapowym 🙂 Wreszcie mogłam sobie na niego pozwolić – ależ miałam radochę 🙂

Na pierwszy ogień poszedł wykrojnik Tattered Florals – strasznie mi się podobają takie kwiatki 🙂 Wycięłam, potuszowałam, pociągnęłam brokatem, przymocowałam guziczek i pomyślałam, że przydałyby się listki 🙂 Mam taki zestaw stempli Primy – a nawet dwa. Strasznie stare, ale baaardzo je lubię 🙂 Zrobiłam nimi listki i pomalowałam clear rock candy. Stemplowałam archivalem, bo distress by się rozpłynął pod clear rock candy.

Tag cały jest potuszowany distressami – broken china, tumbled glass, black soot, walnut stain moja ulubiona metoda tworzenia tła 🙂

Napis jest oczywiście wytłaczany (dziękuję ankan raz jeszcze :*), a ramka to złoty paint dabber w połączeniu ze stemplem Primy z tego samego zestawu, co listek. Tu widać jej kolor:

Tasiemka jest z eight.pl – bardzo lubię dostępne tam wzory. Nie jestem typem wykorzystującym atłasowe, kolorowe wstążeczki, więc tamtejsze tasiemki są moimi ulubionymi 🙂

Tak sobie też patrzę na swoje prace i zauważam pewną prawidłość – jeśli mam wytyczne, wg których muszę przygotować pracę (np. na wyzwanie) to najczęściej nie jest to praca w moim stylu. A gdy tylko wytycznych nie mam – wszystko wraca do normy :D:D:D Ciekawe z czego się to bierze 🙂

Zaraz wybieram się na większe zakupy, bo w weekend będę gościć w domu teściów, więc trzeba zapełnić lodówkę 🙂 Za oknem zrobiło się zimno, więc trza nabyć czapki, buty i rękawiczki dla dzieci – sama radość, zakupy ;)))) Ja jestem typem, który cieszą jedynie zakupy scrapowe 😉 Czy ktoś jeszcze tak ma? :D:D:D

Miłego dnia wszystkim odwiedzającym mnie :*