Temat w tym tygodniu na blogu 3muses to Underwear. Znaczy bielizna po naszemu 🙂 Nie omieszkałam przygotować pracy 🙂
Bazą jest ciut większy niż ATC kartonik My Mind’s Eye. Kolor miał “tekturowy” jeśli wiecie, co mam na myśli 🙂 Po raz pierwszy (przyznaję się) robiłam transfer – i powiem, że fajnie wyszło nawet 🙂 Ptaszek po prawej to transferowany motyw. Mam takie fantastyczne karty z motywami do ATC – kupiłam sobie “zagramanicą” już sporo czasu temu 🙂 I czasem je wykorzystuję. Transfer robiłam używając Multi Medium Matte Claudine Helmuth. Super rzecz! Prócz tego na kartoniku są distressy, puder do embossingu i archival. Wyciągnęłam stare stemple Primy, których już dawno nie używałam – w ogóle zapomniałam od jakiegoś czasu o stemplach… W każdym razie “Underwear is forbidden” 😀
Ostatnio tak sobie myślałam, że mam jedno uzależnienie w życiu – scrapbooking. Każdą wolną chwilę poświęcam właśnie temu. To już z pewnością jest nałóg 🙂 Ale chyba niegroźny dla otoczenia 😀
Dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny i komentarze 🙂 Gdy Was czytam, to wiem, że naprawdę się tu pojawiacie :**
świetny!!!
Tusiu, to wygląda tak pięknie i tajemniczo, że bardziej jak underwater niż underwear 🙂 Transfer mnie zaintrygował, ale nie załapałam 😉 Może zrobisz jakiś kursik-instrukcję obrazkową na scrapkowym blogu jak złapiesz wolną chwilkę? 🙂
Ja jestem w tym samym nałogu, ale traktuję, niestety, jako groźny dla otoczenia; wszystko wkoło zaniedbane, bo nałogowiec kartkuje 😉 Straszne! 🙂
Super praca! Twoj nalog jest niegrozny ale bardzo inspirujacy dla otoczenia,ktore tu zerka, szczegolnie takiego malo doswiadczonego jak ja :)Juz nabralam ochoty na takie np. transfery. Pozdrawiam!
nieziemsko Ci to wyszło!!:)))
Cudowne klimaty! Piękna praca!!!
Love it. Great job!
AJ
efekty wyszły fantastyczne!!!
Piękny ten Twój efekt "nałogu" – aż się chce pomacać:)