pomarańczowo-colorroom’owo
Ostatnia paleta Color Room jest o tyle nietypowa, że same w niej odcienie pomarańczu oraz biel 🙂 Pomarańczowy nie jest moim ulubionym kolorem 🙂 Ale jak tradycja, to tradycja – scrap zrobiony 🙂
I trochę szczegółów:
Różności tu dużo, zrobiłam więc tabelkę ze zdjęciami – bo paradoksalnie tak mi łatwiej 🙂 Jak już siadam do scrapowania “dla siebie” a nie jako projekt do DT, to dokładam wszystko, co mi pod rękę wejdzie i co pasuje do całości koncepcji 😀 W ten sposób powstaje totalny misz-masz wszystkiego 🙂
Dziękuję po raz kolejny Karmelkowi :** – w tym projekcie użyłam dwóch koronek, które wygrałam na Karmelkowym Candy 🙂
Wczoraj skończyłam też kolejny album. Kocham albumy 🙂 Mam już dwa do pokazania – ale to prace dla DT, więc jeszcze troszkę poczekają 🙂
Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i komentarze – bardzo lubię czytać, co do mnie piszecie 🙂
Dzisiejszy dzień upłynął nam pod znakiem Łazienek – były pawie, wiewiórki, gofry, długie spacery i bolące małe nóżki, które wymagały noszenia na rękach 😀 Ale było fajnie i rodzinnie – a o to właśnie chyba chodzi 🙂
xoxo
Tusia
Uwielbiam misz-masz wszystkiego 🙂 Pomarańczowy to trudny kolor, sama robiłam raz pomarańczowego skrapa, to wiem 😉 Bardzo fajnie namieszałaś.
O to właśnie chodzi; tak myślę;)
A ja lubię Twoje scrapy:)
Bajeczna praca!! Jestem oczarowana:)
Kolory zabójcze ; -) Ale poradziałaś sobie z nimi znakomicie. Cudowne zdjęcie – Twoja córka jest świetną modelką ; -)
Też nie przepadam za pomarańczem, ale poradziłaś sobie świetnie 🙂 Podobają mi się maskowania w tle i ta lekkość motylkowo – kwiatkowa…
dziekuje za komentarz na moim blogu na tagu napisałam karczochy bo takie robię i są do obejrzenia na moim blogu,pozdrawiam
Co za energia!!!! He, he – ja też siedzę właśnie nad moimi pomarańczami:)
prześliczny jest ten LO! ach ten pomarańcz i ta urocza sówka:)
This is a wonderful layout. The colours are awesome!
cudny scrap:)