manekin – journey of who i am
Naszło mnie. Zrobić coś w 100% o sobie. I baza manekin czekała już dawno. I wyszło to:
I zbliżenia na szczegóły:
Materiałów jest taki milion, że pozwólcie nie będę ich wypisywać ani znakować 🙂 Podejrzewam także, że to nie są jedyne manekinowe strony, jakie powstaną w ramach tej “journey” 🙂
Dziękuję za wszystkie pozostawiane komentarze i odwiedziny.
Miłej reszty niedzieli :*
Piękna i bardzo osobista praca 🙂 Mnóstwo smakowitych dodatków, aż chce się patrzeć 🙂
Cudowna praca!Tak wszystko świetnie wygląda,dodatki super.:) Dobrze czasem coś zrobić dla siebie i o sobie.:)
Pozdrawiam.
Śliczne!!! Fajna, bardzo bogata praca!!! U mnie oczywiście angielski by nie przeszedł, zwłaszcza w czymś o mnie!!! no ale ja w tym temacie upośledzona 😉
Bardzo fajna praca. Z gatunku tych co można oglądać 10 razy i za każdym razem odkrywać nowy szczegół. Bardzo mi się podoba.
przepiękna praca! wspaniała różnorodność dodatków tworzy niesamowitą całość:)
w 100% Tusia:))
cudny!!:))
Jest cudny! I te wszystkie dodatki … nie mogę się napatrzeć. Rewelacyjny!
Z przyjemnością obejrzałam tego manekina z każdej strony:)
wspaniały jest!
świetna praca!
przepiękna! detale oszałamiają! zastanawia mnie TOP 10, czy kolejność była przypadkowa? 😉
cudny albumik! dawno nie oglądałam tak bardzo kobiecej pracy 🙂
Ale pięknie! Ale pięknie!!! Jejku, ile cudownych dodatków. Poznaję Girl's Paperie, moje ulubione kwiatki Primy, ćwieki MME, dodatki Pink Paislee…. Cudo. Lubię ten styl u Ciebie.
Pięknie pokazałaś siebie. Normalnie zazdroszczę Ci tej podróży ; -)
Podziwiam dalej….
Cudowna praca. Bardzo mi się podoba. Jest przepięknie wykonana.
piękny, megakobiecy!
Coś pięknego, Tusiu! I ten retro klimat…