recyclingowy notes
Zagoniona, zabiegana, nic ostatnio nie robię poza kartkami świątecznymi, których naprodukowałam już ze 20 😀 Ale to najwyżej połowa celu 🙂 Ale przypomniało mi się, że nie pokazywałam mojego recyclingowego wytworu – notesu z kawałków papierowych, szarych torebek 🙂
Okładki to gruba, modelarska tektura oklejona Sticky Back Canvas – fantastycznym, grubym, samoprzylepnym płótnem made by Ranger 🙂 Do tego glimmery, maska i stempel TA, kwiatki, kropki akrylowe i zawijasek Primowy.
Tak się prezentuje tył:
A tak wygląda wnętrze:
Wprawne oko zauważy Mistables Pink Paislee 🙂
Będzie mnie mało w najbliższym czasie – przygotowuję się do kolejnych warsztatów, które zajmą mnie od soboty do środy. Później przez 2 dni nadrabianie pięciu, a później przyjeżdżają dziadkowie do moich dzieci, więc można powiedzieć, że jako tako do żywych wrócę w okolicach Mikołajek. Wybaczcie proszę :**
Tusia
Piękny jest, świetne przejścia kolorów 🙂
No, cudna odskocznia! 🙂
o rany!!!!!piękny!jęczę z zachwytu:)
Ale świetny pomysł na płócienną okładkę! Super!
Okładka rewelacyjna! A Twój notesik uświadomił mi znowu, jak brakuje mi bindownicy. 😉
A zawirowania czasowe to czasem świetna mobilizacja i możliwość dobrej organizacji tego uciekającego czasu – tego Ci życzę! 🙂
Tusiu notes jest prześliczny:) wspaniały ten motylek na okładce:) i wracaj szybko:)
przepiękny!!! recykling pierwsza klasa 😀
cudowny! recykling na 6-tkę 🙂
ooo, ten motyl jest nieziemski!
świetny !! rewelacyjna ta mixmediowa okładka 🙂
Fantastyczny!