artjournalowo i sprzedaję papiery
Mam zdecydowanie za dużo papierów – doszłam do tego wniosku już dawno, ale ciągle nie mam czasu, żeby je wystawić na sprzedaż. Ale w końcu – trochę go znalazłam i wystawiłam pierwszą turę, głównie ILS tym razem – chętne zapraszam tu.
Wczoraj popełniłam też kolejny wpis do mojego art-journala, który z takim zapałem zaczęłam prowadzić pod wpływem inspiracji od Diny i Karen.
“Rób to co kochasz i bądź, jaka jesteś – przepis na szczęśliwe życie.”
I tym optymistycznym akcentem… 😉
WOW!!! Super!
ale klimaciarski 😀 świetny!!!
Chętnie kupię Rivendell, zostawiłam Ci komentarz 🙂
cuuudny:)))
Przepiękny, robi wrażenie! Przepis bardzo mi się podoba, w moim przypadku trzeba jeszcze popracować nad pierwszym 😉
jaki cudny wpisik Tusiu:) dawno u Ciebie nie byłam, ale tu choroba, święta… 🙂 obiecuję , że teraz będę zaglądać:) pozdrawiam ciepło
kapitalny wpis…fajne i bardzo uniwersalne hasło 🙂
Jak Ty to robisz, że sobie tu chlapniesz, tu pomażesz, tu coś przeszyjesz a w rezultacie powstaje coś tak fajnego… spójnego i z takim świetnym przekazem.Super.