lubię robić albumy
Uwielbiam robić albumy – już to mówiłam? Ten robiłam w połowie podczas wyjazdu, trochę traktując jako journal z podróży, a drugą połowę dopiero po wywołaniu zdjęć – czyli po kilku miesiącach (trochę proces wywołania u mnie trwa niestety). Zdjęć będzie uprzedzam dużo…
Udanej niedzieli życzę.
Tusia
A tu użyte materiały:
świetnie to zrobiłaś! pełna harmonia 🙂
pozdrawiam :))
Rewelacyjne te materiały po prostu! A album z nich zrobiony…ma siłę wyrazu.
wspaniała pamiątka:)
ale piękny!!!!!:):) w sumie fajny pomysł z albumem jechać na wakacje i go wypełniać:) więcej wspomnień się zachowuje:)
Cudownie dopracowany album. Bardzo fajnie wyglądają te metalowe wykończenia do stron w art journalach. Świetna pamiątka, pozdrawiam serdecznie.
oj ja tez uwielbiam albumy i robić i oglądać 🙂
Twój jest cudny. Zazdroszczę strasznie takiego fajnego wypadu tylko we dwoje. Musiało byc cudownie. Dlatego albumik tez wyszedł cudowny i fajnie oddal klimat takiego wyjazdu.
Przepiekny album ,ja lubię ogladac bo nie mam takich materiałów zeby zrobić ale i tak bym nie zrobiła takiego pięknego
Piękny, bogaty i dopracowany album 🙂
Cudowne wspomnienia pięknie oprawione. Jak album robi się później…fajnie się wspomina 🙂
Taki album to pamiątka "na potem", w dodatku taki wypasiony:))
Świetny album! oj wyjechało by się gdzieś…
Niezwykła pamiątka!
podziwiam umiejętność skomponowania albumu tak aby tworzył spójną całość, a jednocześnie by każda z kart była jakby odrębna niepowtarzalną pracą
hi tusia
this is stunning!!
xoxo BA
Oooo ja chę taki alfabet z pierwszej strony!!!
swietny album 🙂
Ekstra!!!!!!!!!!!!!
Fantastyczny album!! I bardzo Twój:)Podziwiam za umiejętność użycia całego mnóstwa materiałów a jednocześnie nie zaśmiecenie go.
wspaniały album! mnie też zachwycają dodatki i ich łączenie, ja niestety ciągle tak nie potrafię:(
Wspaniały album, pięknie wszystko ze sobą łączysz. Wychodzi Ci to wspaniale.
przepiękny!!! 🙂 zawsze chciałam coś takiego zrobić, ale jak widzę u Ciebie potrzeba na takie jedno piękne cudo duuuuuzo materiału 🙂 i z tym jest problem 🙂
uwielbiam takie albumy!!…mogłabym tak godzinami szczegóły podziwiać i ciągle odkrywać na nowo:))