We use cookies to optimize our website and our service.
The technical storage or access is strictly necessary for the legitimate purpose of enabling the use of a specific service explicitly requested by the subscriber or user, or for the sole purpose of carrying out the transmission of a communication over an electronic communications network.
The technical storage or access is necessary for the legitimate purpose of storing preferences that are not requested by the subscriber or user.
The technical storage or access that is used exclusively for statistical purposes.
The technical storage or access that is used exclusively for anonymous statistical purposes. Without a subpoena, voluntary compliance on the part of your Internet Service Provider, or additional records from a third party, information stored or retrieved for this purpose alone cannot usually be used to identify you.
The technical storage or access is required to create user profiles to send advertising, or to track the user on a website or across several websites for similar marketing purposes.
Oprócz pańskiej skórki (którą poznałam widziałam po raz pierwszy rok temu w Kazimierzu Dolnym)i ręcznie robionej czekolady- reszta smaków jest mi doskonale znana. Podziwiam nieustannie Twoją kreatywność!
Piękne prace!Albumik taki nostalgiczny…I cudne ATC!
obśliniam się na te wszystkie pyszności i na urodę Twoich prac 😀
Ach cudowności!!!
Pozdrawiam ciepło-Peninia Art*
http://peniniaart.blogspot.com/
Cudowne maleństwo 🙂
Faktycznie, książeczka bardzo nostalgiczna i bliska memu sercu 🙂
Cudowne prace!
fantastyczne maleństwo 🙂
Chyba jesteśmy podobnym rocznikiem bo to są dokładnie i moje smaki dzieciństwa:) zabrakło jeszcze tylko kromala z masłem i cukrem, wyrobu czekolado-podobnego i smaku tych jajeczek co przychodziły w paczkach dla polskich dzieci z RFNu 🙂 Praca cudna. Taka ech…z emocjami z przeszłości :-*
Możliwe, że podobny 🙂 Wyrobów czekoladopodobnych nie znosiłam – nie jadłam. Chleba z cukrem nigdy nie próbowałam. A o jajeczkach też nie mam pojęcia – ale solone masło przychodziło do kościoła i ser żółty i oliwa i się w kolejkach po to stało 🙂
Tusiu ekstra pomysł z tymi smakami dzieciństwa 😀