powidła i etykietki
Ostatnio mnie wzięło na różne domowe aktywności – starzeję się, to pewne 🙂 Między innymi zrobiłam kilka słoików powideł. Uszyłam im “kapelusiki” i dorobiłam etykietki. I powiem Wam, że to mega frajda mieć coś takiego, co się w 100% zrobiło samemu 🙂 Jadłam te powidła, jeszcze gdy były gorące – z chlebem z masłem. Pycha 🙂
Etykietki pierwotnie powstały na wyzwanie Craft Artwork, które jednak się nie ukazało 🙂 I dziś razem z pomysłodawczynią, czyli Guru, publikujemy swoje etykiety na swoich blogach 🙂 Wy też macie takie prace, które powstały jakiś czas temu, ale nadal są nieopublikowane? :):):)
Etykiety zrobiłam na papierach Crate Paper – Farmhouse. A stempelki to zestaw razem z wykrojnikami (dla wygody) – Sizzix & Hero Arts – Frames. Użyłam większego i mniejszego wykrojnika nawiasowego oraz jednego ze stempli do etykiet.
Wstyd mi, ze ja tak na łatwiznę poszłam ahahaha, Twoje są śliczne, handmade pełną gębą 😀 następnym razem pójdę w Twoje ślady
Cudnie wyglądają takie słoiczki a i zawartość zacna. Miło otworzyć spiżarkę i podziwiać takie handmadowe w każdym calu dzieła.
Oj jak ja lubię te jesienne klimaty. A jak przystało na typowego koziorożca również robię zapasy (na srogą zimę 😉 Twoje powidełka musza wyglądać genialnie w spiżarni. Etykietki są cudnym dopełnienem.
super! szkoda, że się nie ukazało, byłby pretekst do zrobienia a tak samej z siebie nie mogę się zabrać, a przydałoby się zrobić parę etykietek