zanim zniknę – ptaszek i LO
Zanim wyjadę, jeszcze się odzywam 🙂 Wczoraj wieczorem podczas oglądania filmu stworzyłam ptaszka 🙂
Jest dość nieduży. Tu widać – na skali mojej dłoni. Oczywiście w środku ma wypełnienie – znaczy się nie jest płaski 🙂
I zrobiłam scrapa do mapki Primy wyobraźcie sobie 🙂 100% Primy w Primie :D:D:D
Ja w scrapbookingu to mam chorobę afektywną dwuubiegunową :D:D:D Albo może trójbiegunową :D:D:D Nie mogę się ustatkować w żadnym konkretnym stylu i robię bardzo różne rzeczy – ale to lubię i inna już raczej nie będę 🙂 Choć miałam kiedyś nadzieję, że z biegiem czasu jakoś mi się skonkretyzuje styl – ale gdzie tam… 🙂
Niedługo wybywam (za 2 dni) na 5 dni z dziećmi nad morze. Mam nadzieję, że jeszcze przed wyjazdem uda mi się zajrzeć na bloga.
Piję teraz kawę i idę pobuszować po Waszych blogach 🙂
U mnie też styl nie istnieje. Choć chciałabym go mieć:)Skrapuję niedługo, więc może z czasem,,,
Aha, a co to za mapka?
Co miesięczna mapka na blogu Primy – http://prima.typepad.com/prima/prima_sketches/ 🙂
bajeczna ta praca mapkowa…
oo, a mnie ten ptaszek przypadł, jest przesłodki 😀
Ptaszek cudny, ale ma fajne kolorki 🙂
A scrap faktycznie, iście Primowy, piękny, mimo, że bardziej stonowany!
P.S. Życzę Wam udanej pogody nad morzem 🙂
Scrap mi się podoba 🙂
film musiał być bardzo inspirujący bo ptaszynka śliczna 🙂
a scrap jest piękny, ma śliczne kolory z resztą idealnie skomponowane z kolorami zdjęcia 🙂
Ptaszek jest cudny! Może wyklujesz jeszcze kilka takich cudaczków?
Jest szansa 🙂 dziękuję :*