patchworki lubię :)
Nie pokazywałam pięknych tagów, które dostałam – od Mrouh (ten niebieski) w ramach wymianki na collage cafe i od Dryszki (ten czerwony) na urodziny. Piękne, prawda? Sprawiły mi wielką, wielką radość. Dziękuję bardzo :**
Obydwa tagi leżą obok mnie i zerkam na nie co jakiś czas przekładając to i owo 🙂
Pokazuję też moje kolejne patchworkowe próby. Podstawka pod mój kubeczek 🙂 – a na niej serduszko dla porównania wymiarów.
Spieszę też donieść, że na blogu scrapki.pl jest do zliftowania mój scrap. O ten:
Jeśli macie ochotę na lift – zapraszam do zabawy 🙂
A jutro poniedziałek – dużo pracy, ale to nic – będzie fajnie 🙂
Pozdrawiam cieplutko
Tusia
A wiesz, że chyba zliftuję… może to przekona wenę, żeby do mnie wróciła 🙂
Fajna podstaweczka, lubię takie ocieplacze przestrzeni 🙂
Hmm…Patchwork- uwielbiam…
O kurcze..Twoje patchworkowanie wychodzi coraz lepiej. Z podziwem patrzę na tą cudna podstaweczkę…ja, która od miesięcy z ledwością umiem 10cm prosto przeszyć 😉
Aaa, i zapomniałam dodać, że fajowskie te tagi. Każdy inny ale każdy ma coś w sobie bardzo oryginalnego.
Patchwork bardzo udany 🙂 Podziwiam, bo to trudna sztuka 🙂
urocza patchworkowa podstawka 🙂
a na lift się może skuszę 🙂
Mam straszne zaległości w oglądaniu…
Tusieńko, szczerze zazdroszczę Twoich umiejętności szyciowych. Twoje małe wytworki, szczególnie te patchworkowe są godne pozazdroszczenia. Poszłaś z tym szyciem do przodu, że hej…:))O papierowych i mediowych pracach nawet się nie wypowiadam… jesteś niesamowita! Ściskam i pozdrawiam:**
Kolejne przepiękne prace! 😉 Ach… muszę się chyba wybrać na zakupy…