my time
Dziś od rana świeciło słońce! Przynajmniej u mnie. Efekt był natychmiastowy i piorunujący – rzuciłam się na scrapowanie jak chart 😀 Miałam naprawdę mało czasu, bo pracy dużo, ale zrobiłam dwa piętnastominutowe scrapy. I dzielę się nimi z Wami 🙂
I drugi
Ten drugi ciężko sfotografować, bo jest dużo podobnych kolorów i wszystko się zlewa. Wszystko z jednego kitu Studio Calico Block Party.
Nie wiem jak u was, ale ja czuję, że spada ciśnienie. Idę po kawę, bo inaczej zasnę na siedząco 🙂
Miłego popołudnia.
Uwielbiam, uwielbiam.
Chciałabym, żeby moje prace kiedyś tak bardzo mi się podobały jak Twoje.
Dziękuję bardzo 🙂 Z doświadczenia wiem jednak, że własne prace nigdy nie podobają się tak, jak cudze :):):)
Świetne! Ale powiedz, że każdy był po 15 minut, bo inaczej to załamię się już totalnie… Mi piętnastu minut nie zajmuje nawet sprecyzowanie myśli jak mój scrap ma wyglądać… 🙂
Każdy po 15 minut 🙂 Aż tak szybka nie jestem 🙂 Ale to efekt postu scrapowego 🙂
Swietne, ten pierwszy pelen energii, a drugi spokoju. Ale obydwa podziwiam…15 min-chyle czola 😉
15 min?????!!! Babeczko, jesteś mega uzdolniona. Scrapy boskie. Takie energetyczne :)))
Może jutro też zaświeci słonko u Ciebie na kwadrans przed pracą? 😉
Jaaaaaaaa, scrap w 15 minut… Nie do osiągnięcia dla mnie! Oba rewelacyjne!
Czas dla mnie nie do ogarnięcia! Cudne scrapy!
ZAPRASZAM NA NOTESOWE CANDY 🙂 http://nieoceniampookladce.blogspot.com/
Piękne
Cudne wspomnienia w pięknej oprawie!